Słowo na niedzielę – III NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU 07.03.2021

III NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU
07.03.2021
Wj 20, 1-17; 1 Kor 1, 22-25; J 2, 13-25

               „Zbliżała się pora Paschy…”. Słowo Boże jak zwykle odpowiada czasowi, który przeżywamy. Zbliżają się wielkimi krokami święta paschalne. I tak jak Jezus w świątyni zrobił PORZĄDEK, przywrócił pierwotny ład, pierwotne znaczenie świątyni, tak i my chcemy tego samego dokonać w naszym życiu: „Zabierzcie to stąd i z domu Ojca mego nie róbcie targowiska”.

               Przestrzenie do porządkowania, ustawiania, odnajdywania pierwotnego sensu podaje nam cała liturgia Słowa tej niedzieli. Dwa zasadnicze tematy, to: rola PRZYKAZAŃ BOŻYCH w życiu człowieka oraz MĄDROŚĆ BOŻA.
Pierwsze czytanie skupia uwagę na nadaniu Bożych przykazań dla Narodu Wybranego. Była to niejako konstytucja ich państwa, ich społeczności. Od teraz mają żyć, postępować, organizować swoją codzienność względem przykazań. Realizowanie Bożych praw miało gwarantować mądrość i wielkość wobec innych narodów: „Strzeżcie ich i wypełniajcie je, bo one są waszą mądrością i umiejętnością w oczach narodów, które usłyszawszy o tych prawach, powiedzą: Z pewnością ten wielki naród to lud mądry i rozumny” (Pwt 4, 6).

               Czy dziś mamy takie samo podejście do przykazań? Czy dziś mądrość mierzy się miarą WYPEŁNIANIA BOŻEGO PRAWA? Czy dziś przestrzeganie przykazań jest jeszcze w modzie? Czy właśnie odwrotnie, świat mówi: Aleś głupi człowieku-chrześcijaninie, że nadal słuchasz tego nieaktualnego Dekalogu! Jak bardzo dzisiejszy świat potrzebuje korekty, sprostowania, ukazania pierwotnego sensu, oczyszczenia z naleciałości swojego myślenia i podejścia do Bożego prawa. Tam, gdzie świat widzi: NIE, NIE, NIE, ja widzę TAK, TAK, TAK! Nie zabijaj: NIE dla śmierci, TAK dla życia. Nie cudzołóż: NIE dla niewierności, TAK dla wierności. Nie kradnij: NIE dla złodziejstwa, TAK dla poczucia bezpieczeństwa.

               Przykazania wskazują drogę życia! Taki jest ich sens: „Patrz! Kładę dziś przed tobą życie i szczęście, śmierć i nieszczęście. Ja dziś nakazuję ci miłować Pana, Boga twego, i chodzić Jego drogami, zachowywać Jego polecenia, prawa i nakazy, ABYŚ ŻYŁ i mnożył się, a Pan, Bóg twój, będzie ci błogosławił w kraju, który idziesz posiąść” (Pwt 30, 15-16). Co się stało w naszym życiu, że to co służyło życiu, co wskazywało nażycie, dzisiaj kojarzy się ze śmiercią, unicestwieniem, niewolą? Przykazania są nam dane dla WOLNOŚCI!! Byśmy byli wolnymi ludźmi! MIARĄ ŻYCIA W WOLNOŚCI, JEST UMIEJĘTNOŚĆ ŻYCIA W ZALEŻNOŚCI! Kiedy umiem powiedzieć NIE, wtedy prawdziwie mogę powiedzieć TAK. Nie da się inaczej. Przykład z sygnalizacją świetlną jest tutaj niezbity. Nie może być wszędzie zielone światło, bo wtedy o wypadek nie trudno, a korek gwarantowany!

               Przykazania są dla życia i to życia w pełni. Ważne jest uświadomić to sobie na drodze do odnowy przyrzeczeń chrzcielnych podczas Świąt Paschalnych. Chcę być chrześcijaninem nie z przymusu i niewiedzy, ale z wyboru i wiary! Chcę przyjąć to co daje mi Kościół, bo to daje mi życie: „Com przyrzekł Bogu przy chrzcie raz, dotrzymać pragnę szczerze. Kościoła słuchać w każdy czas i w wiernej wytrwać wierze. W to wierzyć zawsze mocno chcę, bo tego Kościół uczy mnie. W nim ŻYĆ, umierać PRAGNĘ!”

               Tak jest z każdym przykazaniem, zobowiązaniem, ślubem składanym Bogu. Tak jest z małżeństwem, które jest drogą realizacji, miłości, spełnienia człowieka. To nie niewola na całe życie, ale sposób na bycie pełni człowiekiem, który przekazuje swoją miłość, dzieli się z nią, przeżywa życie w pełni. Konsekracja czy kapłaństwo są realizacją służby człowiekowi, przekazywania miłości Bożej, oddania się całkowicie do użytku Kościoła. Wszystkie inne ZOBOWIĄZANIA jakie człowiek podejmuje mają ten sam wymiar: BY BYĆ W PEŁNI CZŁOWIEKIEM. A wiem kim jestem tylko wtedy, kiedy mam swoje granice! Bo granice świadczą o sile i potędze!

               Drugi ważny temat tej liturgii Słowa łączy się z pierwszym, a jest nim MĄDROŚĆ BOŻA. Św. Paweł zapisuje: „Gdy Żydzi żądają znaków, a Grecy szukają mądrości, my głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan, a dla tych zaś, którzy są powołani, tak spośród Żydów, jak i spośród Greków – Chrystusem, mocą Bożą i mądrością Bożą”. Mogą na nas patrzeć i mówić, że nasza wiara jest śmieszna, nasze litanie nie mają znaczenia, że post, modlitwa, jałmużna nic nie dają, ale my wiemy i to często z doświadczenia swojego życia, że to właśnie w nich jest największa mądrość.

               POKORA? Przecież to przestarzałe, trzeba robić wszystko, żeby się wybić, pokazać, zaprezentować… A jednak, nie ma nic bardziej silniejszego nad pokorę człowieka, której nikt, ani nic nie jest w stanie poruszyć. Przebaczenie? To jest dopiero mądrość, bo ono patrzy głębiej, w serce, i widzi, że rana mi zadana przez innego jest wynikiem jego ran, a więc chcę pomóc mu – mojemu winowajcy – zaleczyć jego rany – czym? Miłością miłosierną, czyli PRZEBACZENIEM. NIEDZIELNA MASZA? A po co? Nie lepiej iść na zakupy, poleżeć w domu, albo pooglądać telewizję? To jest mądrość, która wie, kto jest STWÓRCĄ, komu należy się chwała.

               Świat nam powie, że Chrystus ukrzyżowany jest głupstwem! Ale nie dla nas!!! Każdy SAKRAMENT, to wielka mądrość, według której chcemy kształtować nasze życie. Nasz Kościół, to jest nasze źródło mądrości!

               Dziś świat, ale i każdy z nas, potrzebuje tego uporządkowania, przywrócenia pierwotnego sensu i znaczenia rzeczywistości Bożej. To jest możliwe wtedy, gdy ukażemy tę prawdę swoim życiem.

Rozważania: Ks. Karol Kowalik

Możliwość komentowania jest wyłączona.