Więcej zdjęć –> tutaj
Archiwa kategorii: Bez kategorii
Spotkanie modlitewne 29.12.2022 r.
W czwartek 29 grudnia 2022 r. odbyło się spotkanie, na którym dziękowaliśmy dobremu Bogu za otrzymane łaski w minionym roku.
Więcej zdjęć–>tutaj
Spotkanie modlitewne 24 listopada 2022 r.
Więcej zdjęć –> tutaj
Wakacyjne spotkania modlitewne
Od czwartku 30 czerwca 2022 r. rozpoczynają się wakacyjne spotkania modlitewne.
W każdy czwartek, z wyjątkiem trzecich czwartków miesiąca lipca i sierpnia (czyli oprócz 21.07 i 18.08), w czasie wakacji będą odbywać się wakacyjne spotkania modlitewne bezpośrednio po Mszy wieczornej – czyli ok. 18:30.
Serdecznie wszystkich zapraszamy!
Modlitwa o pokój Świętego Jana Pawła II.
Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
Usłysz krzyk wszystkich Twoich dzieci, udręczone błaganie całej ludzkości. Niech już nie będzie więcej wojny – złej przygody, z której nie ma odwrotu, niech już nie będzie więcej wojny – kłębowiska walki i przemocy. Spraw, niech ustanie wojna (…), która zagraża Twoim stworzeniom na niebie, na ziemi i w morzu.
Z Maryją, Matką Jezusa i naszą, błagamy Cię, przemów do serc ludzi odpowiedzialnych za losy narodów. Zniszcz logikę odwetów i zemsty, a poddaj przez Ducha Świętego nowe rozwiązania wielkoduszne i szlachetne, w dialogu i cierpliwym wyczekiwaniu – bardziej owocne niż gwałtowne działania wojenne. Amen.
Święta Maryjo, Królowo Pokoju, módl się za nami,
Święty Benedykcie, módl się za nami,
Święci Cyrylu i Metody, módlcie się za nami,
Święta Brygido, módl się za nami,
Święta Tereso Benedykto od Krzyża, módl się za nami,
Święta Katarzyno ze Sieny, módl się za nami.
Słowo na niedzielę 12 września 2021 r. – XXIV niedziela zwykła
XXIV NIEDZIELA ZWYKŁA
Iz 50, 5-9a
Jk 2, 14-18
Mk 8, 27-35
„Podałem grzbiet mój bijącym i policzki moje rwącym mi brodę. Nie zasłaniałem mojej twarzy przed zniewagami i opluciem (…). Jestem nieczuły na obelgi (…), wiem, że wstydu nie doznam”. Jak dobrze byłoby doświadczyć tych słów w swoim codziennym życiu. Gdy mnie obrażają i odrzucają, to się nie zniechęcać. Kiedy mówią o mnie źle, to im błogosławić. Gdy popychają, to zachować równowagę. Kiedy krzyczą, milczeć. KIEDY to może się dokonać? KIEDY może się to stać naszym udziałem?
„Pan Bóg OTWORZYŁ MI UCHO”! To jest droga by nie tylko nie poddać się złu, ale aby świadomie stanąć naprzeciw niego z przekonaniem zwycięstwa. Pan Bóg otwiera ucho, dlaczego? W czym tu tkwi siła? „WIARA rodzi się z tego, co się SŁYSZY” (Rz 10, 17). Tym co pozwala nam się nie zachwiać, gdy mnie biją, tym co daje odwagę stanąć naprzeciw zła, tym co przezwycięża obelgi, kłamstwa, oszczerstwa, tym jest WIARA! To jest siła! Po to Pan Bóg otwiera UCHO! Bo wiara rodzi się ze słuchania!
Jaka wiara? Ewangelia mówi: OSOBISTA. „A wy za kogo mnie uważacie?” Moja osobista odpowiedź na pytanie zadane przez Jezusa. KIM JESTEM DLA CIEBIE? Moje osobiste odniesienie do Pana pozwala mi przejść najdrastyczniejsze doświadczenia codzienności, najsmutniejsze momenty egzystencji, np. śmierć kogoś bliskiego – jak ostatnio w naszej wspólnocie śmierć naszej Ani. To wiara jest tą siłą. Im silniejsza moja osobista wiara, moja osobista relacja do Jezusa, tym więcej siły do pokonywania trudności w życiu, więcej uwagi we mnie, by widzieć dookoła siebie dobro.
Jaka wiara? Drugie czytanie z listu św. Jakuba mówi: „Wiara, jeśli nie byłaby połączona
z uczynkami, martwa jest sama w sobie”. WIARA wyrażana w ŻYCIU! Może dlatego Jezus znowu, tak jak w zeszłym tygodniu, mówi uczniom „żeby nikomu o Nim nie mówili”. Jezus nie chce gadania na Jego temat, Jezus pragnie żyć z nami, dzielić naszą codzienność, być w naszych postawach, decyzjach, pragnieniach, pracy, nauce, modlitwie, odpoczynku. Wiara uczyniona, przełożona na konkretny czyn miłości, miłosierdzia, cierpliwości, hojności, zaangażowania, przebaczenia… Można zatem powiedzieć – wtedy, kiedy odważymy się stanąć twarzą w twarz z naszym codziennym cierpieniem, kiedy nie zasłonimy naszej twarzy przed zniewagami i opluciem, wtedy właśnie objawi się MOC WIARY: „Blisko jest ten, który mnie uniewinni, Kto się odważy toczyć ze mną spór? Wystąpmy razem”.
Taki był JEZUS. I najpełniej to jest ukazane w momencie KRZYŻA, kiedy żołnierz PRZEBIJA MU SERCE. To wtedy wypełniają się te słowa z Księgi Izajasza, to o tych słowach mówił Jezus zapowiadając swoją śmierć. I to wtedy Jezus POKAZAŁ, UKAZAŁ, CZYNEM ZAŚWIADCZYŁ, że jest na nas OTWARTY. Od tego momentu, Jego serce jest ciągle dla nas OTWARTE. Choć myśmy je przebili naszym grzechem, to On jest OTWARTY! Do samych źródeł miłości jest otwarty. Do samego serca jest otwarty! I też właśnie w tym miejscu Jezus nie tylko MÓWI, że nas kocha, ale POKAZUJE nam swoje SERCE – otwierają mu bok, aby POKAZAĆ – KOCHAM CIĘ. Jeśli nie wierzysz na słowo, to możesz ZOBACZYĆ na własne oczy – otwarte serce, wejdź tam i zobacz!
„Pan Bóg otworzył mi ucho, a ja się nie oparłem ani się nie cofnąłem”.
Rozważania: Ks. Karol Kowalik
Spotkanie modlitewne 2 września 2021 r.
Więcej zdjęć –> tutaj
Filmowe migawki z pobytu w Sercówce
Przedstawiamy filmowe migawki ze wspólnotowego pobytu w Sercówce 19 czerwca 2021 r.
Imieninowa Msza św. Ks. Waldemara – 5.05.2021 r.
Spotkanie formacyjne z modlitwą o uzdrowienie 15.04.2021 r.
Więcej zdjęć–> tutaj
Dla posiadaczy profilu na Facebooku – Transmisja online
Dla wszystkich posiadaczy Internetu:
Film ze spotkania – cz. 1
Film ze spotkania – cz. 2
Film ze spotkania – cz. 3
Wprowadzenie do 9. Tygodnia formacji: „Maryja na drodze zbawienia”
Medytacja 1: Łk 1, 26-38 Zwiastowanie Maryi
Punkta:
1. Trwanie w oczekiwaniu przez Maryję. A czy ja potrafię trwać, cierpliwie czekać nawet jeśli do końca nie rozumiem w czym uczestniczę (a może zwłaszcza wtedy…)?
2. Ufna zgoda bez nadmiaru pytań u Maryi. A ja jak przyjmuję sytuację, która mnie przerasta? Ufam, czy jestem pełna/y lęków, przewiduję wszystko najgorsze?
3. Maryja podejmuje trud podróży, aby podzielić się swoją radością. A jak ja reaguję na niecodzienne nowiny? Trzymam je dla siebie bo nie jestem pewna/y jak się wszystko potoczy, czy chcę nimi uradować innych przy okazji służąc pomocą?
Końcem modlitwy niech będzie moja rozmowa z Maryją. Mogę zapytać co czuła będąc wybraną na Matkę Zbawiciela, czy się bała, czy przepełniało ją poczucie szczęścia z powodu wybrania do pełnienia tak wielkiej i zaszczytnej misji?
Mogę porozmawiać na koniec tej medytacji z Maryją o moim osobistym powołaniu. O tym jak je przeżywam?
Medytacja 2: Mk 3, 31-35 Prawdziwi krewni Jezusa
Punkta:
1. Jaka była reakcja Matki Bożej, a jak ja bym zareagował(a) będąc matką, ojcem, bratem, siostrą czy krewnym Jezusa? Przecież cała sytuacja dodatkowo rozegrała się „na oczach ludzkich”
2. Jak rozumiem słowa Jezusa? Czy nie są one szansą dla każdego kto próbuje pełnić wolę Bożą? Czy nie jesteśmy wtedy bliżsi Jezusowi niż nawet Jego Matka?
3. Kim jest dla mnie Maryja? Jakie miejsce w moim życiu zajmuje Matka Boża? Być może odegrała jakąś szczególną rolę w moim nawróceniu, na drodze mojego zbawienia?
Wprowadzenie do IX. tygodnia formacji: